Bieg po Pracę w Mielnie - najlepsi zostaną ratownikami
W Mielnie odbył się coroczny „Bieg po Pracę”. To nietypowy, ale sprawdzony sposób na wybór ratowników wodnych. Pomimo wietrznej pogody, chłodu i wymagającego biegu po piasku, w wydarzeniu wzięło udział ponad 90 osób. Niektórzy z nich już w najbliższy weekend będą czuwać nad bezpieczeństwem plażowiczów.
Uczestnicy musieli nie tylko biec po plaży, ale także wejść do zimnego i wzburzonego Bałtyku. To pierwszy test sprawnościowy. Mimo trudnych warunków frekwencja dopisała, co pozwala z optymizmem patrzeć na nadchodzący sezon. - Potrzebujemy 80 ratowników do 19 przygotowanych wież ratowniczych, dzisiejszy bieg to ważny etap selekcji, ale jestem przekonany, że znajdziemy odpowiednie osoby do tej odpowiedzialnej pracy - mówi Leszek Pytel, szef mieleńskich ratowników.
Praca ratownika to nie tylko wielka odpowiedzialność, ale również dobre zarobki. Młody ratownik może w Mielnie liczyć na ponad 7 tysięcy złotych „na rękę” miesięcznie oraz darmowe zakwaterowanie. To bardzo atrakcyjna oferta na wakacje, można połączyć pracę z pomocą innym.
Leszek Pytel przypomina, że od lat na strzeżonych plażach gminy Mielno nie doszło do żadnej tragedii. - Problem pojawia się tam gdzie nie ma ratowników. My nie tylko zapobiegamy, ale też pomagamy w sytuacjach zagrożenia życia - podkreśla.
W tym roku 80 ratowników będzie czuwać nad bezpieczeństwem na 17 kąpieliskach w gminie Mielno. Ratownicy pracę zaczną w sobotę, 28 czerwca. Codziennie, od godziny 9:30 do 17:30, będą obecni na wieżach gotowi do działania.
Magda Pater
fot. Magda Pater