• Kategoria: News
  • Odsłony: 1003

Szkolenia dla firm

Przedsiębiorcy z Pomorza Zachodniego chętnie korzystają z usług rozwojowych dofinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego. Wsparcie unijne może sięgnąć nawet 80 proc. kosztów. To dodatkowa zachęta do tego, by inwestować w rozwój wiedzy i umiejętności swoich pracowników.

W województwie zachodniopomorskim, wsparcie na podnoszenie kompetencji i doradztwo udziela trzech operatorów: Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., Polska Fundacja Przedsiębiorczości w Szczecinie (z oddziałami w Koszalinie i Wałczu) i Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. Do czerwca 2023 r. operatorzy realizują nową edycję projektów, a przedsiębiorcy i pracownicy nadal mogą korzystać z dofinansowania.

Skala wyzwań, które stawia przed nami regionalny rynek pracy, wymaga konsekwentnego inwestowania w rozwój pracowników – mówi Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego. Tylko w latach 2017-2021 z usług rozwojowych dofinansowanych z Funduszy Unijnych skorzystało prawie cztery i pół tysiąca firm. Zaś ponad 16 tys. osób otrzymało eurodotację na zmianę lub podniesie kwalifikacji.

Usługi rozwojowe w nowej odsłonie
O wyborze usługi decyduje pracodawca lub pracownik. Umożliwia to Baza Usług Rozwojowych (BUR). To tutaj są zgromadzone oferty szkoleń i doradztwa. – System podmiotowy skierowany jest do przedsiębiorców, a nie do instytucji szkoleniowych, które czasem musiały na siłę szukać uczestników do swoich projektów. W tym wypadku to firma szuka potrzebnych usług rozwojowych spośród tych, które są zgromadzone w BUR – mówi Maria Czerniecka, kierownik projektu „Fundusz Usług Rozwojowych w województwie zachodniopomorskim – FUR2”, realizowanego przez Polską Fundację Przedsiębiorczości. W BUR znajduje się 30 tys. usług – od miękkich, pozwalających rozwijać umiejętności komunikacji czy zarządzania, po twarde, kończące się egzaminami i uzyskaniem certyfikatów.

Dofinansowanie (od 50 do 80 proc.) jest wypłacane pracodawcy na mocy wcześniej podpisanej umowy - po zakończeniu kursu przez pracownika. Po skorzystaniu z usługi rozwojowej przedsiębiorca lub pracownik wypełnia formularz rozliczeniowy i przekazuje go operatorowi wraz z potwierdzeniem zapłaty i dokumentem potwierdzającym ukończenie szkolenia, np. certyfikatem.– W I edycji naszego projektu największym zainteresowaniem cieszyły się szkolenia (76 proc. wszystkich usług), w tym zawodowe (kierowcy, spawacze, fryzjerzy, kosmetyczki itp.) oraz „miękkie” – z zakresu komunikacji, zarządzania, motywacji – mówi Beata Górecka z Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. – Z doradztwa na rozwój firmy skorzystało ponad 20 proc. MŚP, motywując to potrzebą rozwoju, promocją i ekspansją na szersze rynki. Przedsiębiorstwa interesowały się też kursami nauki języków obcych oraz studiami podyplomowymi. Jako miejsce realizacji usługi, 83 proc. firm wybierało województwo zachodniopomorskie – dodaje Beata Górecka. Poleca nam wizytę w koszalińskiej firmie Gipo, która realizowała szkolenie dofinansowane z Funduszy Europejskich dla kadry zrządzającej.

Program rozwojowy dla kadry menedżerskiej
Głównym obszarem działalności firmy Gipo jest wytwarzanie kompleksowych rozwiązań i urządzeń specjalnego przeznaczenia, np. systemów transportu wewnętrznego. – Gdy klient wskaże nam problem lub potrzebę, my znajdujemy dla niego najlepsze rozwiązanie. W naszym Dziale Inżynierii powstają koncepcje i pomysły, a następnie szczegółowe projekty dla klientów – mówi Katarzyna Nakonieczna, menedżer HR w Gipo Sp. z o.o. W przypadku akceptacji projektu zamówione urządzenie czy system powstaje w całości w koszalińskim zakładzie. Zanim trafi do zamawiającego, na miejscu jest montowane i testowane pod względem niezawodności.
Spółka Gipo, zatrudniająca 120 osób, zwróciła się do Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego po wsparcie z EFS na realizację projektu szkoleniowego. – Jest to program rozwojowy dla kadry menedżerskiej. Uczestniczyło w nim 15 osób, związanych z zarządzaniem w firmie: od dyrektora, przez menedżerów, brygadzistów, liderów i project managerów. Projekt obejmował warsztaty szkoleniowe, indywidualne sesje coachingowe i sesje mentoringowe. Każdy z nas – ja też – odbywał cykliczne spotkania z trenerem Marcinem Zarębskim – mówi menedżer HR.

 

 

 

 

 

 

 

 

Grzegorz Rekowski, brygadzista Działu Laser / Prasa Krawędziowa 

 

 

Gdyby nie dofinansowanie z funduszy unijnych i współpraca z KARR, możliwe, że firma nieprędko zdecydowałaby się na taki wydatek. Koszt szkolenia to ok.100 tys. zł, ale z dofinansowania można pokryć aż 80 proc. wydatków. – Efekty szkoleń miękkich, które pozwalają na rozwój kompetencji personalnych, są trudne do zmierzenia. Rezultaty widać dopiero w dłuższej perspektywie czasu – mówi menedżer HR. Łatwiej podjąć decyzję o sfinansowaniu certyfikatu, który daje konkretne uprawnienia, na przykład na kierowanie wózkiem widłowym, ponieważ efekt jest widoczny od razu po kursie i egzaminie. Firma jest przekonana, że to potrzebna inwestycja. – Chcemy wejść na wyższy poziom kultury organizacyjnej. Czasy się zmieniają, pracownicy też mają inne potrzeby i wymagania, a my chcemy nadążyć za tymi potrzebami i dostosować się do zmian. Na dalszą metę to pozwoli nam zdobyć przewagę na rynku – przekonuje Katarzyna Nakonieczna. Robimy rekonesans po zakładzie. Docieramy do Działu Kontroli Jakości, gdzie wita nas Kamil Stanke, menedżer jakości w Gipo. Jest równocześnie pełnomocnikiem pięciu systemów zarządzania jakością wdrożonych w firmie. – Każdy może dostosować program szkoleniowy do swoich potrzeb. Ja postanowiłem rozwijać się w dziedzinie komunikacji, ponieważ wspólnie z trenerem doszliśmy do wniosku, że jest to klucz do prawidłowego zarządzania zasobami ludzkimi. W tym kierunku rozwijam swoje umiejętności na sesjach coachingowych. Mój dział może nie jest największy w firmie, ale zakres naszych obowiązków i kompetencji sprawia, że uczestniczymy w wielu procesach i działaniach podejmowanych bezpośrednio na hali produkcyjnej – tłumaczy Kamil Stanke. W dalszej części zakładu spotykamy przy pracy Grzegorza Rekowskiego, brygadzistę Działu Laser / Prasa Krawędziowa. Na pytanie o korzyści ze szkolenia pan Grzegorz odpowiada krótko: – Sporo wyciągnąłem z tych spotkań. Dały mi świeże spojrzenie na zarządzanie. Zobaczyłem problemy, o których istnieniu nie miałem świadomości. Ale dzięki wprowadzaniu nawet drobnych zmian mogę wiele poprawić w funkcjonowaniu swojego działu. Projekt rozpoczął się od wspólnego szkolenia, na którym zespół pracował nad celami, misją i wizją. – Ważne jest to, byśmy wspólnie zastanawiali się nad tym, jaką firmą chcemy być, jaką kulturę organizacyjną chcemy stworzyć.

 

 

 

 

 

 

 

Katarzyna Nakonieczna (z lewej), menedżer HR, z Martą Bielińską, kierownikiem produkcji w Gipo

 

 

Katarzyna Nakonieczna podkreśla zalety współpracy z KARR: – Agencja pomogła zweryfikować nam wniosek jeszcze przed jego złożeniem. Rozliczamy się cyklicznie po zamknięciu kilku modułów. Mamy to tak poukładane, że kiedy opłacam fakturę za usługę, to rozliczenie trwa około 14 dni. Składam dokumenty, a jeżeli czegoś brakuje, szybko dostaję informację, co ewentualnie trzeba uzupełnić – mówi. Zachęcona współpracą, już planuje kolejne szkolenie dla pracowników na stanowiskach specjalistycznych.

Wiedza z rynku
Z ankiety przeprowadzonej przez KARR w 2019 r. wynika, że blisko 60 proc. podmiotów nie skierowałaby pracownika na większość szkoleń, gdyby nie dofinansowanie unijne. Pracodawcy wskazują też, że coraz więcej firm szkoleniowych dostosowuje oferty do potrzeb przedsiębiorstw. 

Jerzy Gontarz

 

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.