• Kategoria: News
  • Odsłony: 1164

Niechciany zabytek przy ulicy Słonecznej

Od siedmiu lat Urząd Marszałkowski próbuje sprzedać budynek przy ulicy Słonecznej, w którym mieścił się szpital psychiatryczny. Dotychczas, bez większych sukcesów. Wprawdzie w międzyczasie pojawiło się kilku inwestorów wstępnie zainteresowanych nabyciem nieruchomości, ale sfinalizować transakcji się nie udało. Na razie innych pomysł na zagospodarowanie obiektu zarząd województwa nie ma.

Budynek mieszczący się przy ulicy Słonecznej 15 na sprzedaż wystawiony jest od pierwszej połowy 2016 roku. Przed II wojną światową w obiekcie utworzone zostało sanatorium przeciwgruźlicze, które funkcjonowało przez kilkadziesiąt lat, a od 2002 do 2015 roku znajdował się tam szpital psychiatryczny. Po wybudowaniu przez spółkę Medison nowej siedziby przy ulicy Sarzyńskiej, zabytkowa nieruchomość opustoszała i tak jest do dziś.

Urzędnicy wyjaśniają, że na taki stan rzecz wpływ może mieć miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, uchwalony przez koszalińską radę miejską w marcu 2021 roku. – Zawiera on dosyć dużo obostrzeń – wskazuje Gabriela Wiatr, rzeczniczka prasowa marszałka województwa zachodniopomorskiego, i wyjaśnia: – Musi być tam prowadzona działalność w żaden sposób nieuciążliwa, np. dom seniora, bursa, blok mieszkalny lub usługi szkolnictwa i oświaty. Na części terenu możliwe jest także postawienie nowego budynku o funkcji hotelu, z dopuszczeniem apartamentów na wynajem. Nie ma więc pełnej dowolności dla kupującego w kwestii zagospodarowania działki.
Cała nieruchomość to teren o powierzchni 3,5 ha, jednak plan miejscowy dopuszcza nową zabudowę na niewielkiej jego części, więc potencjalny inwestor działalność będzie musiał prowadzić głównie w istniejącej zabudowie. Sprawy z pewnością nie ułatwia też fakt, że obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków.
W listopadzie 2022 roku wnętrza budynku „ożyły” na kilka dni. Wszystko za sprawą projektu filmowego opowiadającego historię Janka Stawisińskiego. W wybranych pomieszczeniach nakręcono kilka scen do produkcji o młodym górniku z Koszalina, który był jedną z ofiar pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek” w 1981 roku.
Aktualna wartość nieruchomości wraz z gruntem to niespełna 2,4 mln zł, jednak Urząd Marszałkowski zdecydował o obniżeniu ceny. – Za zgodą zarządu województwa wystawiliśmy budynek na sprzedaż za 2 miliony złotych i trochę złagodziliśmy formę sprzedaży. Zamiast przetargu zostały zorganizowane rokowania na sprzedaż, które umożliwiały rozłożenie ceny na raty (maksymalnie na 10 lat – red.) – podkreśla Gabriela Wiatr i dodaje: – Pojawiło się kilku chętnych, ale negocjacje spełzły na niczym. Ewentualni nabywcy tłumaczyli, że zmieniła się sytuacja na rynku, a tym samym oni są w trudniejszej kondycji finansowej m.in. ze względu na wojnę w Ukrainie i na niepewną sytuację gospodarczą.
Obecnie jedynym branym przez zarząd województwa pod uwagę scenariuszem jest sprzedaż budynku. Urzędnicy wyjaśniają, że nieruchomość nie jest potrzebna samorządowi do realizacji zadań własnych. – Nie zapadła dotąd żadna decyzja co do tego, aby zagospodarować go inaczej – podkreśla rzeczniczka marszałka.

Aleksandra Barcikowska

Fot. Magda Pater

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.