- Kategoria: Uncategorised
- Monika Kwaśniewska
- Odsłony: 159
Święto pasjonatów miniaturowego świata
W Koszalinie zakończył się XIV Bałtycki Festiwal Modelarski – wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz miłośników modelarstwa z całej Polski i zagranicy. Przez trzy dni w hali sportowej Politechniki Koszalińskiej przy ul. Racławickiej można było podziwiać setki misternie wykonanych modeli – od klasycznych samolotów i okrętów, przez historyczne czołgi, aż po fantastyczne figurki i unikalne budowle.
Na tegoroczną edycję przyjechało ponad 150 modelarzy, w tym także goście z Czech. Jak podkreślają organizatorzy, frekwencja dopisała, a poziom prac był wyjątkowo wysoki. – Mamy aż 750 modeli. To ogromna liczba, która pokazuje, jak duże jest zainteresowanie modelarstwem i jak wiele osób chce dzielić się swoją pasją – mówi Wojciech Sokołowski, organizator XIV Bałtyckiego Festiwalu Modelarskiego. – Na stołach wystawowych znalazło się dosłownie wszystko: samoloty, statki, pojazdy wojskowe i cywilne, figurki historyczne i fantastyczne. Można zobaczyć w miniaturze to, co nas otacza, ale też to, czego nigdy nie było – dodaje.
Organizatorzy dużą wagę przykładają do popularyzacji modelarstwa wśród najmłodszych. – Chcemy nagradzać przede wszystkim młodych modelarzy – podkreśla Wojciech Sokołowski. – Dzieci i młodzież otrzymują nagrody rzeczowe, a każdy młodzik dostaje dodatkowo prezent modelarski, żeby mógł dalej rozwijać swoje hobby. W sobotę (5 lipca) zorganizowaliśmy także warsztaty, podczas których najmłodsi mogli z pomocą instruktorów spróbować zbudować swój pierwszy model.
– Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tej imprezy: organizatorom, współorganizatorom, partnerom i patronowi honorowemu – prezydentowi Koszalina. Dla Politechniki Koszalińskiej i miasta Koszalina to już tradycja. Gratuluję wszystkim uczestnikom – w tym roku poziom był naprawdę wysoki, a wybór laureatów bardzo trudny – mówiła dr hab. Danuta Zawadzka, prof. PK, rektor Politechniki Koszalińskiej.
Dla wielu uczestników festiwal to okazja, by zaprezentować swoją pracę i podzielić się pasją z innymi. – Zrobienie modelu wymaga czasu, cierpliwości i dokładności – mówił Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina. – Pamiętam, że jako dziecko też sklejałem modele, ale to, co zobaczyłem dziś na wystawie, robi ogromne wrażenie. Gratuluję wszystkim – zarówno nagrodzonym, jak i każdemu, kto odważył się pokazać swoją pracę.
Wśród uczestników byli także najmłodsi pasjonaci modelarstwa, którzy często swoją przygodę zaczynają dzięki rodzicom. – Czujemy ogromną dumę – mówi tata czteroletniego Aleksandra Lewickiego, zdobywcy Pucharu Rektora Politechniki Koszalińskiej w kategorii Młodzik Karton. – Zaczęło się ode mnie, pokazywałem synkowi modele, sklejaliśmy razem. Wiadomo, że trzeba mu jeszcze pomagać, bo to małe dziecko, ale liczę, że ta pasja zostanie z nim na dłużej i będziemy razem sklejać kolejne modele.
Festiwal organizowany jest przez Koszaliński Pluton Modelarski (Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii „Perun”), Politechnikę Koszalińską oraz firmę PHU ModelMaker. Wydarzenie współfinansowane jest ze środków Urzędu Miasta Koszalin i partnerów festiwalu. Jego głównym celem jest popularyzacja modelarstwa, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, a także wymiana wiedzy i doświadczeń między modelarzami z różnych regionów.