• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2761

Morderstwo z zimną krwią?

Do dramatycznych zdarzeń doszło w jednym z bloków przy ul. Staszica. W nocy z niedzieli na poniedziałek sąsiedzi wzywali służby, żeby udzieliły pomocy rannemu mężczyźnie. Rzeczywistość okazała się dużo bardziej tragiczna. Policja ujawniła w mieszkaniu zwłoki właściciela.

Jak opowiada jedna z sąsiadek, tuż przed pierwszą w nocy obudził ją rumor i krzyki, dobiegające z klatki schodowej. – Usłyszałam wołanie „Ratunku!” – opowiada. Do jej drzwi zapukał zakrwawiony mężczyzna. – Nie znałam tego człowieka, dlatego nie otworzyłam – mówiła. – Poprosił o wezwanie pogotowia i policji, i to zrobiłam. Funkcjonariusze przyjechali bardzo szybko.
Wcześniej nic nie zapowiadało tragedii, z mieszkania sąsiada nie dobiegały niepokojące sygnały. – Jeśli tam trwała impreza, to jej uczestnicy byli bardzo cicho – mówiła sąsiadka. – Inaczej bym ich usłyszała, bo uczyłam się przy wyłączonym telewizorze.
Policjanci do mieszkania weszli przez balkon, napastnika w nim nie było, nie było także właściciela lokalu. – Znaliśmy się, wielokrotnie rozmawialiśmy. Wiem, że pomieszkiwał tam od kilku miesięcy jego nowy partner – mówiła sąsiadka. – Nie było awantur, głośnego zachowania, normalne sąsiedztwo. Fakt, rano w niedzielę słychać było odgłosy przesuwania czegoś ciężkiego, myślałam, że to meble, słychać było też stuknięcie, jakby ktoś przewrócił krzesło, ale to są odgłosy, które słyszy się mieszkając w bloku, dlatego mnie nie zaniepokoiły – wspominała.
Jak się okazało, w niedomkniętej szafie policjanci ujawnili zwłoki. To był Jan P., właściciel mieszkania. Na miejsce tragedii przyjechali kryminalni i prokurator.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 5307

Nie warto zwlekać z wizytą u lekarza

Rozmowa z lek. med. Marcinem Białasem, specjalistą radioterapii onkologicznej, dyrektorem Międzynarodowego Centrum Onkologii Affidea Koszalin

Placówka, którą pan zarządza, działa już 10 lat. Ilu osobom przez ten czas pomógł pracujący w niej zespół lekarzy, pielęgniarek i innych specjalistów?
– W tym okresie leczenie przeprowadziliśmy u kilkunastu tysięcy pacjentów. W większości przypadków była to radioterapia radykalna, pozostałych pacjentów leczyliśmy z intencją paliatywną, czyli nastawioną na zmniejszenie dolegliwości związanych z chorobą. Odkąd mamy do czynienia z pandemią koronawirusa, trafiają do nas pacjenci z nowotworami w wyższym stopniu zaawansowania, często z chorobą w stadium uogólnienia, co bardzo ogranicza możliwości leczenia. Nasza placówka cały czas działa na zasadach sprzed pandemii. Przyjmujemy wszystkich pacjentów, którzy się do nas zgłaszają. Przypominam, że do onkologa nie potrzeba skierowania.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3301

,,Dej”, bo mnie się należy

Kiedyś na swoje marzenia oszczędzało się latami - dziś zbiera się w internecie. Odkąd w sieci pojawił się wylew stron internetowych oferujących możliwość założenia własnej zbiórki internetowej, Polacy lawinowo zaczęli je zakładać. Co pokazało, że zamiast oszczędzać wolimy zbierać pieniądze w sieci.

Słowo „dej” w polskim internecie zrobiło niemałą karierę. Ma oznaczać tyle, co „daj”, jednak z małą różnicą, „dej” ma wydźwięk żądania, a nie jak w przypadku „daj” - prośby. Słowo to zapoczątkowało swoją sławę na popularnym serwisie ogłoszeniowym. Ludzie, którzy wystawiali tam przedmioty, żalili się później na osoby, które chciały w sposób bezczelny zdobyć przedmioty za darmo. Najczęściej przy takich próbach wyłudzenia pojawiało się równie słynne ,,mam horom curke”, co miało sprzedających skłonić do oddania, nierzadko drogich przedmiotów, za darmo. Na przeróżnych forach internetowych zaczęto wyśmiewać roszczeniowców i nazywać ich ,,dejami”. Jedni nazywają to ,,januszowstwem”, inni po prostu zwykłym wyłudzeniem. Nie da się jednak ukryć, że internauci stali się roszczeniowi względem sprzedawców, wystawiających oferowane produkty w internecie. Dziś już nie czują skrupułów, żeby żebrać o darmowego iPhone'a czy wakacje. Uważają, że im się to po prostu należy.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 4058

Dziura przejdzie do historii

Do dziury przy centrum handlowym na osiedlu Północ wielu mieszkańców zdążyło się już po prostu przyzwyczaić. Szpecący okolicę wykop był obiektem żartów i drwin, był też… domem dla dziko żyjących lisów, które parę lat temu uznały ten teren za atrakcyjny. Co jakiś czas temat dziury powracał wraz z kolejną porcją marzeń o zagospodarowaniu go. Wydaje się, że w końcu przestanie się mieszkańcom marzyć, a zacznie realizować.

Przypomnijmy, plany rozbudowy centrum handlowego na Północy sięgają 2008 roku, kiedy zaledwie sześcioletnia galeria miała się rozbudować. I chyba w ogóle powstała z zamiarem powiększenia, bo tylne wejście do obiektu od zawsze było wejściem prowizorycznym. Mieszkańcom marzyło się wtedy kino z prawdziwego zdarzenia, takie, jakie mają większe miasta (przypomnijmy, że centrum handlowego przy ul. Paderewskiego jeszcze wtedy nie było, otwarto je dopiero pod koniec 2008 roku). Plany były ambitne, a lista modnych sklepów, które w Emce miały powstać, długa. Jednak, jak wiemy, prace stanęły prędzej, niż zdążyły się na dobre rozpocząć. I dziura przy Emce tym samym rozpoczęła swój niechlubny żywot.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2799

Kaszubi, poznajmy się bliżej!

Wacław Nowicki to człowiek wielu pasji i talentów. Aktywnie działa w Koszalińskim Oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, uwielbia wędrówki w gronie przyjaciół i pogodne turystyczne piosenki. Napisał przewodnik „Koszalin i okolice” i z wielką przyjemnością przybliża grupom wycieczkowym słowiańską historię Pomorza i zabytki architektury sakralnej. Przede wszystkim jednak, jako wiceprezes koszalińskiego oddziału Zrzeszenia Pomorsko-Kaszubskiego, niestrudzenie popularyzuje pamięć o kaszubskiej tożsamości pomorskiej ziemi.

Dla wielu z nas Kaszuby to cel wakacyjnych wyjazdów. Turystów przyciąga uroda tego regionu: czyste jeziora, malownicze wzgórza i przepastne lasy. Ale przede wszystkim Kaszuby to miejsce zamieszkania wspaniałych ludzi posiadających własną historię, tradycję, własny język, wspaniałą kulturę, wciąż kultywowane obyczaje i bardzo smaczną kuchnię. Ludzi, o których wciąż jeszcze zbyt mało wiemy, a którzy przez wiele lat byli ignorowani, dyskryminowani, a mimo to pozostali wierni swoim tradycjom.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2686

Walczą o refundację leków

We wrześniu przypada Światowy Dzień Mukowiscydozy. W Polsce z tą genetyczną i nieuleczalną chorobą zmaga się dwa tysiące osób. Średnia długość ich życia wynosi 24 lata, podczas gdy w innych krajach jest dwa razy dłuższa. Stan chorych poprawiają leki, które w Polsce nie są refundowane. O zmianę tej sytuacji walczą pacjenci i ich rodziny, w tym rodzice 7-letniego Dawida Teofilaka z Koszalina. Siedem lat temu nasi Czytelnicy pomogli w uzbieraniu 31 tys. zł na zakup kamizelki drenażowej dla chłopca.

– Dawid nadal z niej korzysta – zapewnia Adam Teofilak, tata 7-latka. – Poza tym musi stosować leki i inhalacje, rehabilitować się. Dzień zaczynamy od wzięcia tabletek i inhalacji. Dochodzą nowe leki, odżywki, witaminy. Poza tym jest normalnym chłopcem: chodzi do zwykłej szkoły, uwielbia grać w piłkę nożną, co jest dla niego formą rehabilitacji. Trenuje w Akademii Piłkarskiej Gwardii Koszalin. Klub zorganizował niedawno turniej Gwardyjka Cup, połączony ze zbiórką pieniędzy na jego leczenie.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2656

Jedyna taka Zosia!

„Para buch, koła w ruch!” – ten fragment wiersza „Lokomotywa” Juliana Tuwima znów stanie się zrozumiały dla najmłodszych koszalinian, którzy do tej pory o jadącym parowozie mogli tylko czytać. Dzięki pracy członków i sympatyków Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej znowu jeździ. W ostatnią sobotę września zabrał pasażerów na wycieczkę z naszego miasta do Manowa.

Pojawienie się parowozu na wąskich torach w Koszalinie to efekt oddania na niego 4,5 tysiąca głosów w budżecie obywatelskim, pół miliona złotych i setek godzin spędzonych na naprawie i przywracania do stanu pierwotnego. Po 25 latach 70-letni parowóz Px48-3901 po raz pierwszy wyruszył na trasę. Zabytkowa lokomotywa należy do Muzeum Narodowego w Szczecinie, które użyczyło ją bezpłatnie TKKW na 20 lat. Podczas uroczystej inauguracji kursów parowozu instytucja podpisała umowę z miłośnikami wąskotorówki na użyczenie kolejnego parowozu, który także przejdzie gruntowny remont.
Obecnie „Zosia” to jedyny w Polsce czynny parowóz, który jeździ po wąskich torach.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2786

Przygoda z segregacją i z przetwarzaniem śmieci

Co można zrobić z odpadkami? Jakich śmieci wytwarzamy najwięcej? Gdzie trafiają zgniecione puszki? Na te pytania odpowiadali pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w przedostatni dzień września. Do Regionalnego Zakładu Odzysku Odpadów w Sianowie zawitali goście ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Koszalinie.

Każdy z nas wie, gdzie trafiają odpady z domów, szkół czy firm, a przynajmniej, gdzie powinny trafiać: do worków i pojemników w osłonach śmietnikowych lub do pojemników półpodziemnych. Stamtąd odbierają je pojazdy, zwane powszechnie śmieciarkami. Jednak co się z nimi dzieje później? Dla wielu osób to zagadka, której rozwiązanie znajdą właśnie w Regionalnym Zakładzie Odzysku Odpadów w Sianowie. Tam tony butelek, plastikowych i szklanych, aluminiowych puszek, starych opon, pękniętych szyb samochodowych, kartonów po mleku zostają zgniecione i przygotowane do dalszej podróży.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2945

Duże zmiany w układzie komunikacyjnym

Jesień nie będzie łatwa dla kierowców poruszających się po koszalińskich ulicach. Do przejezdnej tylko częściowo ul. Piłsudskiego dołączają sąsiednie ulice: Orląt Lwowskich i Traugutta. Utrudnienia w tej części miasta potrwają do połowy grudnia. Zmiany komunikacyjne szykują się też w centrum Koszalina.

Remont odcinka ul. Piłsudskiego od skrzyżowania z ul. Pileckiego do skrzyżowania ul. Waryńskiego i Kościuszki przedłuża się. Trwają już przygotowania do rozpoczęcia prac na odcinku do skrzyżowania z ul. Orląt Lwowskich i Traugutta, których modernizacja zaczęła się w ostatnich dniach września. Do piątku, 1 października, na ul. Orląt Lwowskich trwać będzie frezowanie nawierzchni. W kolejnych tygodniach prowadzone będą dalsze roboty rozbiórkowe. Przez cały miesiąc będą trwać m. in. wymiana kratek ściekowych i kładzenie warstwy wiążącej. Powstaną też nowe wysepki dla pieszych. Na czas remontu niemożliwy stanie się wjazd na teren giełdy od strony ul. Orląt Lwowskich. Ul. Giełdowa będzie normalnie funkcjonować, natomiast ul. Rejtana na całej swojej długości będzie dwukierunkowa. Samochody i autobusy podczas remontu będą przemieszczać się wahadłowo.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3401

Wolontariusze wciąż poszukiwani

Mimo że jesień dopiero się zaczęła, wiele osób już myśli o jej końcu, a konkretnie o świętach Bożego Narodzenia. I nie chodzi tu o wymyślanie listy prezentów dla siebie i rodziny, ale o pomoc zupełnie obcym ludziom. Trwają przygotowania do kolejnej edycji akcji Szlachetna Paczka, której finał przypadnie w połowie grudnia.

W Polsce będzie to 21. edycja, a w Koszalinie i okolicach – 12. W ramach akcji rodziny i osoby samotne dostaną niezbędne produkty, dzięki którym Boże Narodzenie będzie godnie przeżyte. Jednak aby tak się stało, potrzebni są wolontariusze.
Szlachetną Paczkę organizuje krakowskie Stowarzyszenie Wiosna. Jej ideą jest mądra pomoc, dlatego osoby i rodziny, do których dotrze wsparcie, są starannie wybierane. Wskazują je ośrodki pomocy społecznej, szkoły.
Liderzy i wolontariusze akcji skupiają się na pomocy osobom samotnym, starszym, rodzinom wielodzietnym, samotnym rodzicom i rodzinom, w których są osoby z niepełnosprawnością.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2412

Wspólne świętowanie złotych godów

Ponad pół wieku temu ślubowali sobie nawzajem miłość, wierność i uczciwość. W sobotę, 25 września, w sali widowiskowej Centrum Kultury 105 dwadzieścia par świętowało jubileusze długoletniego pożycia małżeńskiego. We wzruszającej ceremonii towarzyszyli im najbliżsi.

– Wśród nas są pary, które łącznie spędziły razem ponad 1100 lat i ta liczba naprawdę robi wrażenie – zwrócił się z uśmiechem do zgromadzonych Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.
Pandemia sprawiła, że jubileusze nie mogły odbyć się we wcześniej zaplanowanych terminach, dlatego małżeństwa spotkały się podczas jednej uroczystości. Tak duże ceremonie to rzadkość. – W latach 80. jubileusze 50-lecia organizowane były w amfiteatrze dwa razy do roku – wskazuje Katarzyna Bassel, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. – Tym razem to obostrzenia sprawiły, że dopiero teraz mogliśmy wręczyć małżonkom medale przyznane przez prezydenta oraz okolicznościowe listy.

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.