Przywrócić wartość pracy rolnika
Nie byłoby Polski bez uprawiania roli. Dlatego trzeba doceniać tych, którzy zajmują się właśnie rolnictwem. Stąd coroczne uroczystości na zakończenie żniw, czyli dożynki, organizowane nawet tam, gdzie rolników praktycznie nie ma, czyli w miastach. Gmina Bobolice ma na swoim terenie także wsie, gdzie nie brakuje tych, którzy uprawiają zboża, warzywa i owoce oraz hodują zwierzęta.
Gmina Bobolice została wybrana do organizacji IV Ogólnopolskich Dożynek „Wdzięczni Polskiej Wsi”. Na jej terenie działa 530 gospodarstw rolnych. 62 procent z nich ma powierzchnię poniżej 10 ha. 80 procent gospodarstw zajmuje się hodowlą roślin.
– To dla nas wielkie wyróżnienie i prestiż - podkreśla Mieczysława Brzoza, burmistrz gminy Bobolice. – W 1975 roku Koszalin był gospodarzem dożynek centralnych i do tej pory są one uważane za jedno z najważniejszych wydarzeń w powojennej historii miasta. 
Przygotowania do dożynek trwały kilka tygodni i polegały m.in. na przygotowaniu placu rekreacyjnego w centrum Bobolic, rozstawieniu stoisk wystawienniczych dla kół gospodyń wiejskich, powiatu koszalińskiego, gminy miasta Koszalin, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Mimo że dożynki kojarzą się z prezentacją plonów, to wydarzenie w Bobolicach stało się okazją do przedstawienia oferty Centrum Nauki Kopernik, Krajowej Administracji Skarbowej czy Służby Więziennej. Można więc było m.in. przeprowadzić proste doświadczenia naukowe, poznać psa, pomagającego wykrywać zakazane substancje i dowiedzieć się, jakie warunki trzeba spełnić, aby pracować w zakładzie karnym.
						










